W tym tygodniu, wybraliśmy się na Antarktydę. Poznaliśmy jej sympatycznych mieszkańców, czyli pingwiny. Dzięki ciekawej makiecie, dowiedzieliśmy się jakie warunki pogodowe panują na Antarktydzie i dlaczego jest tam tak dużo śniegu i lodu. A czy wiecie, że pingwinki najbardziej lubią jeść rybki? Nakarmiliśmy więc pingwinka rybkami, ćwicząc przy okazji chwyt pęsetowy. We wtorek nasze pingwinki urządziły sobie wyścigi na lodowych krach. Próbowaliśmy wprawić styropianowe kry w ruch, dmuchając mocno w pingwinie skrzydełka. To świetna zabawa logopedyczna. Skoro na Antarktydzie jest zimno, nie może zabraknąć tam rękawiczek, nasze rękawiczki ozdobione kolorowym konfetti i pomponikami, pięknie ozdobiły żłobkową galerię. Koniec tygodnia upłynął nam na lodowych doświadczeniach. Obserwowaliśmy właściwości lodu, rozmawialiśmy o tym jaki jest w dotyku, a także co się z nim dzieje pod wpływem wysokiej temperatury. Sprawdziliśmy, czy lód będzie unosił się w oleju oraz co się stanie, gdy do oleju dolejemy wody. Na koniec, obserwowaliśmy efekt „lampy lavy” wrzucając musujące tabletki. Pingwinki pomagały nam też w przypominaniu kolorów. To był wyjątkowo pracowity tydzień. Do zobaczenia w poniedziałek!
/red. K. Kogut/